(nie powiem, święta miały w tym swój mały udział. Malutki.)
Im mniej ubrań trzeba zakładać na siebie przed wyjściem z domu, tym bardziej uświadamiam sobie, że wakacje i sezon basenowy coraz bliżej! Gwoli lekkiej motywacji rzucam sobie wyzwanie. Chcę ćwiczyć 5 razy w tygodniu, w tym większość poza domem. W praktyce będzie to oznaczać 23 treningi. Odsetek 75%. To lubię! Spodziewajcie się cotygodniowej relacji przy okazji innych notek.
W drugiej połowie maja planuję też tydzień z Cassey i jej Lean Out Mini Meal Plan. Będzie ciężko, ale zżera mnie ciekawość, jakie będą efekty. A może zacznę od tego poniedziałku...?
(Jak już mowa o Cassey i Blogilates, marzy, absolutnie MARZY mi się jej detoksowa butla na wodę! Czy ona nie wygląda po prostu rewelacyjnie? Już dawno wykupiłabym połowę jej sklepu, ale przy tak wysokich opłatach za przesyłkę za granicę jest to po prostu bez sensu, cena wzrasta o połowę...
(widział ktoś gdzieś takie butelki w Polsce?)
DotrzyMAJ ze mną wyzwania! :)
Buziaki,
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz